Scenariusz Walentynkowy :D

Postanowiłam napisać scenariusz okolicznościowy. Dzisiejszy będzie o walentynkach, a dokładniej o przygotowaniach mieszkańców Domu Anubisa do tego święta. Jutro część 2 :D Dziękuję tym, którzy czytają moje scenariusze i odpowiadają w ankietach. Liczę na trochę więcej komentarzy :D
A- Aaaaa! Już się nie mogę doczekać Walentynek <śmieje się>
N- Ja tam nie wiem, o co ci chodzi. Dla mnie nie ma w nim nic pasjonującego< wzrusza ramionami>
A- Gdybyście tydzień temu nie zerwali z Fabianem...
N- Proszę Cię. To zamknięty temat. Wychodzę.
A- Przepraszam< N wyszła i skierowała się ku salonowi>
N- Łał! Co to jest?< mówi na widok listów i kartek pocztowych w salonie>
F- Życzenia walentynkowe. Mara zorganizowała pocztę i teraz wszyscy wysyłają sobie kartki< śmieje się>
N- Te są Twoje?
F- Nie. Mam je posortować.
N- Pomogę Ci < siada i bierze do rąk pierwszą z brzegu kartkę>
F- Tu kładź dla mieszkańców naszego akademika, a tutaj pozostałe.
N- Zgoda. Patrz ta jest dla Amber.
F- Od kogo?
N- Od Alfiego. To się zdenerwuje< śmieje się>
F
N- Więc jutro jest ta cała impreza< mówi po chwili milczenia>
F- Tak.
N- Idziesz?
F- Nie mam z kim, a ty?< patrzy z napięciem>
N- Ja też nie wiem< spuszcza oczy>
F- Nino...
N- Tak?
F- Ja chciałem...
Jo- Cześć Fabe's. Nino.
N- Joy.
Jo- Jak idzie sortowanie?
F- Dobrze. Nina mi pomaga, więc jakoś idzie
Jo- Fabian może poszlibyśmy razem na tę imprezę?
F- My?< patrzy z niedowierzaniem>
Jo- Tak< uśmiecha się>
F- Wiesz, chyba ...
Jo- To świetnie. Jutro o 16:00< wychodzi>
N- Wiesz. Muszę już lecieć. Do zobaczenia! < odwraca się ku drzwiom>
F- Ale Nino!< chwyta się za głowę>
U Mary, Patrici i Joy
P- To jak Maro zaprosił Cię już?
M- Ale kto i na co?< patrzy na Patricię>
P- No Jerome na imprezę walentynkową.
M- Nie i pewnie nie zaprosi< spuszcza głowę>
P- Zaprosi. Bądź cierpliwa.
Jo(wchodzi)- Zgadnijcie z kim idę na zabawę?
P- Nie mam pojęcia.
Jo- Z Fabianem! Muszę wyglądać doskonale. Żadnej rysy na moim wyglądzie!
P- Myślałam, że Fabian pójdzie z Niną.
Jo- Zaprosiłam go, a on się zgodził. Idę kupić sukienkę, a ty ze mną. Chodźmy
W centrum
Jo- Co myślisz o tej?< pokazuje sukienkę>
P- Świetna. Ja biorę tę< wyciąga czarną sukienkę>
Jo- Jak chcesz. Teraz buty, fryzjer i możemy wracać.
P- Po co dzisiaj do fryzjera?< patrzy ze zdziwieniem>
Jo- Na jutro zamówić< uśmiecha się z politowaniem>
P- Racja< przewraca oczami>
W domu
F- Amber, Amber.
A- Tak?< odwraca się>
F- Musisz mi pomóc.
A- Chodzi o Joy?
F- Skąd wiesz?
A- Nieważne. No więc idziesz z nią na bal, tak?
F- Tak.
A- Proste zrobię Ciebie i Ninę Królem i Królową Balu.
F- Dzięki Amber. Jesteś kochana< ściska ją i idzie do pokoju>
A- Jestem geniuszką< uśmiecha się i idzie>
W szkole
J- Maro pomóc Ci?< bierze od niej pudełka>
M- Dzięki Jerome. Wiesz to są dekoracje na imprezę< uśmiecha się>
J- Pomogę Ci rozwiesić< odwzajemnia uśmiech>
M- Więc, z kim idziesz?
J- Ja z nikim, a ty?< patrzy z nadzieją>
M- Nie mam partnera< mówi ze smutkiem>
J- Wiesz może poszlibyśmy razem?
M- Jasne. Czemu nie< uśmiecha się >
Salon
E- Siema Yacker!
P- Cześć Nowy!
E- Co tu robisz?
P- Zapuszczam korzenie, nie widać?
E- Bardzo zabawne. Ty, ja jutro zabawa.
P- Co?
E- Zaprosiłem Cię na bal. Bądź gotowa na 16.< wychodzi>
C.D.N.