Łączna liczba wyświetleń

piątek, 30 marca 2012

Scenariusz część 48

A- Nino! Nino! Gdzie jesteś? < przodem >
F- Skąd pewność, że ona tu jest?
A- Widać, że jej w ogóle nie znasz. Nino!
F- Ale... < przewraca oczami >
N- Tu jestem Amber< po chwil wychodzi z korytarza >
A- Nina! < przytula >
Al- Co tam znalazłaś? UFO, a może Małpę z ZOO?
N- Nie, Alfie. Nie ma tam nic ciekawego. Chodźmy stąd < wychodzi >
W kuchni...
A- Co ty robiłaś tam tak długo? < podejrzliwie >
N- Musiałam pomyśleć < idzie na górę >
F- Co jej się stało?
A- Jak zwykle. Wy chłopacy nic nie potraficie zrozumieć < idzie za Niną >
F- Czy ty...
Al Nie pytaj < idzie za Amber i Niną >
F< idzie do pokoju >
Przed domem...
P< czeka na Eddiego>
Rufus (R)- Witaj Patricio. Znowu się spotykamy < śmieje się >
P- Rufus. Zostaw mnie < cofa się >
R- I tak mi nie uciekniesz < śmieje się >
P- Jeszcze się przekonamy < próbuje uciec, potyka się >
R- Mówiłem. Oficjalnie zostajesz porwana i żadnych sztuczek < wiąże jej ręce i zakleja usta >
E< idzie > Patricio! Gdzie jesteś? < rozgląda się >
R- Siedź cicho, bo inaczej on zginie < szeptem >
E- Patricio! Patricio! Mieliśmy się tu spotkać. Nie chowaj się < idzie dalej >
R- Teraz pojedziemy w trochę bardziej ustronne miejsce < z uśmiechem >
W domu...
A- Nino, jak się czujesz? < z troską >
N- Świetnie Amber< udawany uśmiech >
A- Tak jasne. Wiesz, że możesz mi wszystko powiedzieć.
N- Wiem, ale teraz chciałabym iść do łazienki < wychodzi, wpada na Joy >
Jo- O hej, Nino < uśmiecha się >
N- Cześć Joy < próbuje wyminąć >
Jo< zatrzymuje ją > Wiesz Fabian sam wybrał. Nic na to nie poradzimy.
N- Wiem, życzę szczęścia < przechodzi obok >
Jo- Co? Miałaś się złościć, a nie mnie olewać! < idzie do pokoju >
N < przewraca oczami >
U Mary...
Se- Maro, Maro...
M- Tak < rozgląda się >
Se- Już czas. Idź do piwnicy < szeptem >
M- Jestem gotowa < schodzi >


środa, 28 marca 2012

Scenariusz część 47

Al- Amber, jak się czujesz? < z troską >
A- Już lepiej, ale ciągle nie wiele pamiętam < ze smutkiem >
Al- Wiesz może pomoże Ci buziak? < z uśmiechem >
A- Fee... Dzięx Alfie, ale już mi lepiej. Gdzie Nina? < rozgląda się >
Al- Czy ty wszystko pamiętasz? < podejrzliwie>
A- Od jakiś pięciu minut, tak < słodki uśmiech >
Al- Dlaczego udawałaś? < zaskoczony >
A- Bo miałam taki kaprys < wzrusza ramionami > Gdzie Nina?
Al- Poszła po sok. W sumie z jakąś godzinę temu. Lepiej jej poszukajmy.
A- Chodźmy < wychodzi >
Al- To kto otruł Ninę ?
A- Nie wiem o czym mówisz < ze zdziwieniem >
Al- Miałaś mi powiedzieć zanim zemdlałaś.
A- Nie pamiętam tego. Może później mi się przypomni < schodzi do kuchni>
Al- Nie ma jej tu < rozgląda się >
A- Sama na to wpadłam < przewraca oczami >
Al- Chodźmy do Fabiana < idzie do pokoju >
A- Dobry pomysł. Może się pogodzili i są razem < z radością >
Al- Nie sądzę. On jest teraz z Joy < ze smutkiem >
A- Co on sobie myśli? < otwiera drzwi >
E- Łał! Mogłabyś chociaż zapukać < śmieje się >
A- Gdzie Fabian? < ze złością >
E- Ee... w toalecie < zaskoczony >
A- Fabian, wyjdź stamtąd ty ohydny oszuście
F- Co się stało? < wychodzi >
A- Gdzie Nina? < wściekła >
F- Nie wiem < zdziwiony >
A- W sumie czego mogłam się spodziewać? Idziemy Aflie < wychodzi >
F- Ale że co? < idzie za nią >
A- Nieważne. Odczep się.
F- Nie rozumiem < wzrusza ramionami >
A- Alfie umiesz otworzyć piwnicę?
Al- Może przy odrobinie szczęścia.
A- To otwieraj < staje przed drzwiami >
W piwnicy ...
N< wchodzi na bal, przechodzi dalej, idzie ciemnym korytarzem >
Se< przygląda jej się z przebiegłym uśmiechem >
N- Hmm... < natrafia na dziwne kable >
Se- No dalej Wybrana. Rozwiąż zagadkę < szeptem >
N< siada na ziemi >
Se- Co ona robi? < krąży nad Niną >
N< chowa głową > Mam dosyć. Wracam do domu, do babci < cicho >
Se- Nigdzie nie odejdziesz< śmieje się >
Przed drzwiami...
A- Alfie pospiesz się, bo ona jak nic zrobi coś głupiego < szturcha go >
Al- Już Amber. Moment < otwiera zamek >
A- No nareszcie < wchodzi do piwnicy >
F&Al< idą za nią >

wtorek, 27 marca 2012

Scenariusz część 46

A- To... < upada >
Al- Amber, Amber! Nie żartuj sobie! Wstawaj! < przyklęka obok >
A< budzi się > Gdzie ja jestem?
Al- Nie pamiętasz? W kinie < przerażony >
A- Kim ty jesteś? < siada >
Al- O nie, nie, nie. Chodź do domu < ciągnie ją za rękę >
A- Do czyjego domu? < wyrywa się >
Al- Twojego. Chodź.
A- Wolałabym iść do centrum na zakupy. Kupisz mi buty?
Al- Tak jasne. Chodź już < ciągnie ją do domu >
W salonie
M< siedzi i czyta książkę >
Se< pojawia się >
M- Ktoś tu jest? Ostrzegam Jerome, jeśli to Twój kolejny kawał... < rozgląda się >
Se- To nie jest żart. Musisz mi pomóc < szeptem >
M- Kto to mówi? < przerażona >
Se- To wszystko przez Wybraną. Ona mnie tu więzi. Musisz mnie uwolnić.
M- Kim ty jesteś? < wstaje >
Se- Jestem kobietą, którą uprowadziła Nina Martin.
M- Gdzie ty jesteś? Uwolnię Cię!
Se- Nie wiem, gdzie jestem. Musisz mi pomóc i wykonać kilka zadań w piwnicy.
M- Ok. Postaram się < zahipnotyzowana >
Se- Świetnie, dam Ci znać < znika >
M- Nareszcie dowiem się, co oni kombinują < z uśmiechem >
U Niny i Amber...
N- Alfie, mógłbyś pukać, kiedy wchodzisz < odkłada książkę >
Al- To sytuacja wyjątkowa. Chodzi o Amber. Ona..
A- Kto to Amber? Znam ją ? Fajna jest? < zaciekawiona bierze błyszczyk >
N- Alfie, co się stało? < patrzy na Amber>
Al- Ona chyba została napadnięta przez UFO!
N- A tak na serio? < przewraca oczami >
Al- Upadła i straciła pamięć.
N- To niedobrze. Gdzie Fabian ?
Al- Całuje się... Ups... < zatyka sobie usta >
N- Całuje się z Joy?! < ze smutkiem>
Al- Nie z... kotem?
N- Dzięki Alfie. Posiedź tu z Amber i wytłumacz jej najważniejsze szczegóły, a ja zrobię coś do picia < wychodzi >
Al- Ok. Ty jesteś Amber Millington. Najpiękniejsza, najlepiej ubrana dziewczyna w szkole.
A- To cudownie, ale że ja? < zdziwiona >
Al- Tak. Nie masz chłop... To znaczy masz chłopaka < z chytrym uśmiechem >
A- Kogo? Przystojny jest? < rozgląda się >
Al- Taak... To ja < robi piruet >
A- Aa... < zawiedziona >
Al- Byliśmy już na wielu randkach... < opowiada >
W salonie
N< wchodzi, podchodzi do lodówki, bierze sok pomarańczowy>
F& Jo< wchodzą >
Jo- Fabe's było świetnie. Musimy to powtórzyć.
N< chowa się za regał >
F- Jasne. Bardzo chętnie. To cześć < całuje ją >
N < płacze >
F< wchodzi do kuchni, nikogo nie zauważa wychodzi >
N< idzie do piwnicy... >

niedziela, 25 marca 2012

Scenariusz część 45

N- Fabian co to ma znaczyć? < wściekła >
F- No bo ja ten...
Jo- Powiedz jej, że idziesz ze mną < ze złością >
F- Ja wcale nie...
N- Wiecie co idźcie do tego kina sami. Ja się w to nie mieszam < idzie do pokoju >
Jo- To chodźmy < uśmiecha się >
F- Wiesz, ja nie...
Jo < przerywa mu > To co oglądamy? Myślałam o komedii romantycznej < idzie do drzwi >
F < idzie za nią >
W pokoju Amber i Niny...
N- Amber! On znowu zrobił to samo ! < wchodzi >
A- Co? Ale że kto? < zdezorientowana >
N- Fabian. Zaprosił Joy i mnie < siada na łóżku >
A- Aż brak mi słów < kiwa głową ze współczuciem >
N- Pfff... Mógł mi chociaż powiedzieć, ale nie, bo po co? Po co?
A- Uspokój się Nino. Zrób lekcje, czy coś< wzrusza ramionami >
N- Tak. Może masz rację < bierze książkę >
A- Chcesz coś do picia, albo jedzenia? Idę do kuchni.
N- Nie dzięki.
A< wychodzi>
Al- Hej Amber. Słuchaj wydaje mi się, że powinniśmy rozpocząć śledztwo < podbiega >
A- Jakie śledztwo?
Al- Kto otruł i te sprawy.
A- Aha, ale czekaj, że my? We dwóch?
Al- No tak. Chyba, że znasz jakiegoś ufoludka < z nadzieją>
A- Dobra. To od czego zaczynamy? < siada na sofie >
Al- Od przesłuchania mieszkańców < idzie na górę>
A- Nie musisz się tak spieszyć.
Al- A tak właściwie jest ktoś w domu? < przystaje na schodach >
A< wpada na niego i spada na dół >Ała! Mogłeś uprzedzić! < rozciera rękę >
Al- Sory. Musimy wymyślić coś innego < pomaga jej wstać >
A- No co ty nie powiesz< przewraca oczami >
W kinie...
F- Joy, słuchaj. Wydaje mi się, że musimy pogadać < szeptem >
Jo- Tak masz rację. Wiesz chciałam Ci powiedzieć od dawna, że mi się podobasz i ...
F- Ale ja...
Jo- Nie mów nic < całuje go >
A- A to szuja! < zza drzwi >
Al- Co się dzieje? < popycha ją >
A- Oni się całują, a on twierdzi, że woli Ninę. Trzeba przesłuchać później Joy, a teraz obserwujmy ich < siada w ostatnim rzędzie >
Al- Skoro chcesz < przysiada obok >
A- Już wiem! < krzyczy >
Wszyscy spoglądają ku niej, Amber zakrywa się popcornem.
Al- Co wiesz? < zaskoczony >
A- Chodźmy stąd < ciągnie go za rękę >
Al- No to słucham.
A- Wiem kto otruł Ninę < z triumfem >
Al- Kto?
A- To...

czwartek, 22 marca 2012

Scenariusz część 44

Piwnica...
N- Ok. To teraz niech przyzna się ten, który zna się na muzyce? < spogląda>
Al- Ehmm... < patrzy na Amber >
A< ze złością > No dobra. Ja umiem grać na fortepianie.
N- Amber. Dlaczego nie mówiłaś wcześniej? Zresztą nieważne. Chodźmy< idzie przodem >
A< na miejscu > Dobra to co teraz mam zrobić? < rozgląda się >
N- Graj.
A- Ale co? < zdziwiona >
F- Jakąś znaną Ci melodię, albo wymyśl coś < wzrusza ramionami >
A- Ok < podchodzi do instrumentu, zaczyna grać >
N < po chwili> Patrzcie tam otwiera się przejście ! < wskazuje na ścianę >
F- Graj Amber, graj!
N- Stop. Już się pojawiło < podchodzi do drzwi >
F- Nie możemy tam teraz pójść < łapie ją za rękę i odciąga od przejścia >
N- Tak racja. Wracajmy < otrząsa się >
A- Przynajmniej mam swoje zadanie za sobą < cieszy się >
Al- Tak. Ja niestety jeszcze nie.
A- Świetnie gratuluję < odchodzi >
Na górze...
Al- Dobra to cześć < idzie do pokoju >
P- Pa!
A- Spotkamy się w pokoju Nino < mruga okiem i wchodzi na schody >
N- Także tego... < uśmiecha się >
F- Tak...
N- Ten... No ja już chyba pójdę < odchodzi >
F- Zaczekaj! Może wybralibyśmy się jutro do kina, albo na kolację?
N- Chętnie. Czemu nie < uśmiecha się > Pa!
F- Pa! < idzie do siebie >
A < w pokoju > I jak było? Zaprosił Cię na randkę?
N- Raczej na przyjacielskie spotkanie < śmieje się >
A- Czyli randka < skacze z radości >
N- Wąsy zniknęły < wskazuje na Amber >
A- Nareszcie. Nie mogłam, przecież dłużej tak paradować < siada przed lusterkiem >
N- Amber, malujesz się na noc? < przewraca oczami >
A- Chcę zawsze wyglądać pięknie.
N- Jak chcesz. Dobranoc < kładzie się >
Nazajutrz...
Jo- Hej Fabe's < wchodzi do pokoju Fabiana >
F- Co jest? < odwraca się >
Jo- Słuchaj pomyślałam może, że pójdziemy dzisiaj do kina < uśmiecha się >
F- Wiesz.. To nie jest chyba...
Jo< przerywa mu > To dziś o 16? Super! < wychodzi >
F- Że co? < zaskoczony >
16.00
F- Łał! Nino wyglądasz... < uśmiecha się >
N- Dzięki < uśmiecha się >
Jo- To idziemy Fabe's? < schodzi >
N- Co? < zaskoczona >
Jo- No tak. Idę z Fabianem do kina < uśmiecha się >
N- Nie, bo to ja idę z Fabianem do kina < spogląda ze złością>

poniedziałek, 12 marca 2012

Scenariusz część 43

A- Czekaj Nino! < zatrzymuje się >
N- Co?
A- Dlaczego ty się w nic nie przeobrażasz? < podejrzliwie >
N- Nie mam pojęcia < wzrusza ramionami i rusza >
A- Może... To ty niechcący rzuciłaś klątwę ?
N- Nie. Ja nie wiem nawet jak to się stało < spogląda na Amber poważnie >
A- Tak tylko pytam. Chodźmy, bo spotkamy jeszcze jakiegoś psa < ciągnie Ninę >
N- Co? < zdziwiona >
A- O nie! Odzywa się moja natura kota! Niedługo wyrosną mi włosy na całym ciele!
N- Spokojnie. Wykonamy zadanie i wszystko wróci do normy< śmieje się >
A- Masz rację < rusza przodem>
N< przewraca oczami >
W szkole...
Al- Jak ja mam ciężkie życie < wzdycha >
J- O co ci chodzi? < zaskoczony >
Al- No na przykład o tę trąbę!
J- Ok. Uznam, że to normalne zachowanie słonia < śmieje się >
Al- To nie jest śmieszne < idzie do klasy >

F- Nino, Nino!
N- Tak < odwraca się >
F- Słuchaj, wiem jaką melodię trzeba zagrać < cieszy się >
N- Uspokój się < śmieje się >
F- Otóż Egipską Piosenkę.
N- A tytuł?
F- Egipska Piosenka! Mam nuty, ale dla mnie to czarna magia, a gram na gitarze!
N- Dla mnie tym bardziej. Miejmy nadzieję, że ta osoba się ujawni. Chodźmy do klasy, Amber? Amber! Gdzie ona jest?
F- Nie wiem, chodźmy < idą >
W klasie...
A- Nino nie zadawaj się z nim < spod ławki >
N- Co? Z kim? < zaskoczona >
A- To pies < przerażona szeptem >
N- A ty jesteś kotem. To wiele wyjaśnia. Wyłaź < śmieje się i siada >
Pora lunchu...
P- Jestem megagłodna < wyciąga kawałek szynki >
E- Ty będziesz to jeść ? < z obrzydzeniem >
P- Czy ja się czepiałam, jak przez większość lekcji strzelałeś pajęczyną? < je>
E- Dobra, nieważne < kiwa głową >
M- Czemu wyglądacie, jak... jak... < nie wie co powiedzieć >
E- Jak głupki? < podsuwa >
M- Mniej więcej.
P- To Dzień Zwierząt < je dalej >
M- Czy ty jesz szynkę ?< ze strachem >
P- Tak, chcesz spróbować ? < przełyka kęs >
M- Nie dzięki < odchodzi >

N- Mam tylko nadzieję, że nie zdążycie zamienić się do końca < wzdycha >
F- Ja też. Nie mógłbym być psem! < węszy >
N< śmieje się >
F- Czuję kota, gdzieś tu musi być.
A- Cześć ludzie lub nie < wchodzi >
F- Wiedziałem < biegnie do Amber >
A- Aaaaa!! < wskakuje na szafę > Miau! Miau!
N- Uspokójcie się, ludzie patrzą < odciąga Fabiana >
A- Trzymaj go z daleka < schodzi >
F < łypie groźnie >
N- Trzeba się tego jak najszybciej pozbyć < zrezygnowana >

niedziela, 11 marca 2012

Scenariusz część 42

U Niny i Amber...
N<wstaje> Amber, obudź się. Potem będziesz narzekać, że nie zdążysz do szkoły.
A
- Już idę, ale ty jesteś masakrycznie podobna do mojej mamy < przewraca oczami >
N- To był komplement ? < śmieje się >
A- Raczej nie < podchodzi do lustra >
N- Amber. Wyglądasz tak jak zwykle. Nie musisz patrzeć się cały dzień w te lustro.
A- Nino. Spójrz na mnie < odwraca się >
N- Już... Wyglądasz ... < otwiera usta, zauważa kocie wąsy na twarzy Amber>
A- Co to jest? < przerażona >
N- Ja nie wiem < przygląda się >
A- To zemsta Senkhary. Ona przemieni mnie w głupie, bezmyślne zwierzę!
N- Lecę zobaczyć, co z resztą, a ty... zrób coś z tym < wybiega >
U Fabiana i Eddiego...
N- Sory, że się nie zapowiedziałam, ale musimy pogadać < wchodzi >
F- Coś się stało?
N- Czy wszystko z wami w porządku ? < podejrzliwie >
E- Jasne < z głową w poduszkach >
N- Eddie. Mógłbyś wyciągnąć głowę? < podchodzi bliżej >
E- No dobra, ale się nie śmiej < podnosi głowę >
N- Co to jest? Czy to trzecie oko ? < przerażona >
E- Najwyraźniej. W co ja się zamieniam?
N- W pająka. To zemsta Senkhary. Chce mnie zmusić do działania. Fabian, a co z tobą? < rozgląda się >
F- Wiesz, w sumie to jest lepsze niż trzecie oko < wychodzi z łazienki >
N- Czy to jest to, co ja myślę ?
F- Tak, to są psie uszy < chwyta się za uszy >
N- Amber ma wąsy, a Patricia... < wybiega >
P- Nino, Nino, co to jest? < wpada na Ninę >
N- To są chyba zęby... < niepewnie >
P- Ale nie moje. Spójrz to są kły < przerażona >
N- Czyli zamieniasz się w drapieżnika? Cudownie. Jeszcze Alfie. Chodźmy < idą>
J- Alfie co ty masz na twarzy? < śmieje się >
Al- O co ci chodzi?
N- Och, Alfie... < śmieje się cicho >
Al- Co to ma być ?< próbuje spojrzeć na twarz >
N- Nos.
Al< spogląda w lustro > Przecież to trąba słonia!
N- Mogło być gorzej. Zebranie Sibuny zaraz.
J- Mogę przyjść ?< ze śmiechem >
N- Skoro musisz < idzie do pokoju >
A- Nino, widać je jeszcze? < odwraca się >
N- Lekko. Mam pomysł, wmówimy wszystkim, że to są przebrania, jakiś Dzień Zwierząt, czy coś...
A- Ok, czyli inni też wyglądają podobnie?
N- Tak. Zaraz tu będą. < siada na łóżku >
F- Cześć. Udało mi się przemknąć koło Victora < wchodzi >
A- Uszy! Haha! < śmieje się i turla po podłodze >
F- Czy to jest kot? < węszy >
N- Dosyć. Fabian siadaj, Amber też.
E&Al
Al- Wiecie odkryłem pozytywy tej trąby < śmieje się >
N- Eddie, wyrosło ci kolejne oko < nieśmiało >
E- Zauważyłem, ale to jest chyba jakiś zmutowany pająk < wzdycha i siada >
P- No ja nie wiem, jak z tym mam żyć... To... < milknie na widok Alfiego >
Al- No co? Ty krwiożercza bestio < chowa się pod stół >
J- Musiałem zobaczyć te ZOO < wchodzi >
N- Nie żartuj Jerome. Trzeba wymyślić jak to odkręcić.
F- Trzeba wykonać zadanie. < drapie się >
A- Tylko kto ma to zrobić ?< wygładza wąsy >
N- Dziś wieczór. Może komuś się przypomni, że jest utalentowany. Idziemy do szkoły i mówimy wszystkim, że to przebrania z okazji Dnia Zwierzęcia < wychodzą >
Se- Jeszcze nie wiedzą, do czego to doprowadzi < obserwuje ich >

sobota, 10 marca 2012

Scenariusz 41

Kolejny scenariusz. Mam pytanie napisać specjalny scenariusz z okazji 50 części? Odpowiadajcie.
Pokój Niny i Amber
F- Wyjawisz nam w końcu ten genialny plan? < uśmiecha się >
N- Tak < tajemniczo >
A- No więc...
N- Kto z was zna się na muzyce?
Al- Ja potrafię doskonale śpiewać < wypina się >
N- Chodzi mi raczej o instrumenty muzyczne < rozgląda się >
P- Hm... Brak chętnych? < kiwa głową >
N- Niemożliwe. Ktoś musi umieć grać.
A- Chyba nikt, a dlaczego pytasz? < zaciekawiona >
N- Nieważne. Moja teoria upadła. Idę coś zjeść < wychodzi >
F< idzie za nią >
P&E
Al- Amber....
A- Co chcesz? < odwraca się >
Al- Ja wiem, że potrafisz grać na fortepianie.
A- No i? < spogląda na niego >
Al- Powinnaś powiedzieć o tym Ninie < podchodzi do niej >
A- To na pewno nie chodzi o mnie. Jeśli możesz to wyjdź < wyrzuca go>
Al< idzie do siebie >
Kuchnia...
N< szykuje kanapkę >
Se- Ostrzegałam Cię. Jutro zobaczysz co się wydarzy. Haha!
N- Czego ode mnie chcesz? < rozgląda się przerażona >
Se- Maski Anubisa.
N- Nie mam jej < wpada na Fabiana >
Se- Ale masz ją zdobyć< znika >
F- Co się stało ?
N- Senkhara. Ona tu była < przerażona >
F- Spokojnie < przytula ją >
N- Masz rację. Muszę wziąć się w garść i rozgryźć zagadkę< odsuwa się i idzie usiąść >
F < siada obok > Wiesz, że za kilka dni ma być ta dyskoteka?
N- Amber coś wspomniała.
F- Hmmm... Mam... ten... no... pytanie.... < zakłopotany>
N- Tak? < patrzy mu w oczy >
F- Ja chciałem Ci...
Jo- Cześć Wam < wchodzi >
F- Cześć.
N< przewraca oczami >
Jo- Co robicie? < siada obok >
F- Rozmawiamy < uśmiecha się niepewnie >
Jo- Aha. Mogę się przyłączyć?
N- Ja już pójdę < wychodzi >
Jo- Więc Fabian...

Scenariusz część 40+ informacje

Jak już pewnie większość wie wczoraj był ostatni odcinek sezonu 2. Ja już chcę 3! ! :D :D Fabina znowu razem, Mara w końcu powiedziała Jeromowi co do niego czuje i ogólnie wszystko świetnie. Moim zdaniem najlepsze odcinki z sezonu :D :D Nie przedłużam 40 scenariusz :D
Sen Niny
S- Nino musisz znaleźć kolejną osobę.
N- Ale kto to jest? Saro! Pomóż mi! Proszę!
S- Nino myśl sercem nie rozumem, sercem< znika > Ona musi wykonać je w tym tygodniu.
N- Ale kto?
S- Sercem Nino, sercem < znika całkowicie >
N< budzi się >
Na śniadaniu
N Słuchajcie! Śniła mi się Sara.
F- Co mówiła? < zaciekawiony >
N- O osobie, która ma wykonać kolejne zadanie i powiedziała coś w stylu, że musi to być w tym tygodniu < wzrusza ramionami >
A- Dlaczego?
Se< pojawia się > Macie dwa dni! Słyszysz Wybrana?
N- Co? < przerażona cofa się >
Se- To będzie wasz koniec. Klątwę czas rzucić, abyście wreszcie poznali co ja znaczę < znika>
A- Aha.. O czym ona mówiła?
N- Nie wiem, ale czuję, że coś się wydarzy < rozgląda się przerażona >
F- Ja też tak myślę< kiwa głową >
N- Ok. Nie zastanawiajmy się nad tym teraz. Trzeba iść do szkoły < wychodzi >
A- Może racja < idzie za nią >
F< wychodzi >
E- Patricio masz dzisiaj czas?
P- Raczej tak < uśmiecha się >
M- Na szukanie skarbów, rozmawianie z duchami czy na coś jeszcze innego < wchodzi >
E- Raczej na kolację.
J- Maro uspokój się< je bułkę >
M- Nie będziesz mi mówił co mam robić < wychodzi >
J- Co ją znowu ugryzło? < wychodzi >
P< wzrusza ramionami >
W szkole...
N- Wiem!
F- Co wiesz? < zaskoczony >
N- Kto ma wykonać zadanie < śmieje się >
F- Kto?
N- Dowiesz się w swoim czasie < uśmiecha się delikatnie >
F- No proszę Cię powiedz.
N- Nie. Dziś wieczór zebranie Sibuny < odchodzi >
F< idzie za nią >

czwartek, 8 marca 2012

Scenariusz część 39

U Niny i Amber...
A- Czyli jeszcze raz. Spławił Joy, tak? < z napięciem >
N- Mówię setny raz. Tak < uśmiecha się >
A- Ok. Wiesz, ja muszę... Ten no... Do łazienki iść < wychodzi >
N- Dziwne nawet, jak na Amber < wzrusza ramionami i bierze książkę >
U Fabiana...
A- Fabian musimy pomówić < wchodzi >
E- Stary powodzenia. W sumie i tak miałem wychodzić < wychodzi ze śmiechem >
F- O co chodzi Amber? < zaciekawiony >
A- O Joy.
F- Przecież nic teraz nie zrobiłem.
A- I to chodzi. Nina jest very hepi, że ją spławiłeś < kiwa poważnie głową >
F- Serio?
A- Tak. Pora na drugą część naszych lekcji < siada >
F- Słucham Cię.
A- Wiem, z pewnych źródeł, że za jakieś dwa tygodnie będzie dyskoteka, czy coś w ten deseń.
F- Skąd to wiesz?
A- Nieważne. Nie zaprosisz jej na nią, lecz pójdziecie osobno.
F- To mi raczej nie pomoże < zdziwiony>
A- Poprosisz ją do wolnego i Bam! Jest Twoja.
F- Tak myślisz?
A- Ja to wiem < poważnie >
F- Dobra. Spróbuję Cię posłuchać.
A- Ok. Ja lecę Pa! < wychodzi >
Wieczorem u Niny i Amber
P- Dlaczego zebranie Sibuny? < wchodzi >
N- Bo mam pewną teorię < uśmiecha się >
F- Hej, sory za spóźnienie, ale musiałem tłumaczyć się Victorowi.
N- I co? < z niepokojem >
F- Spoko. Nic nie podejrzewa z wyjątkiem tego, co już wie < uśmiecha się >
N- Ok. Czyli wszyscy są ?
E- Już jestem < wchodzi >
N- Mogę zaczynać. Gdzie Alfie? < rozgląda się >
P
N- Ktoś mu powiedział ?
A< gwiżdże >
N- Nieważne. W każdym bądź razie mam pewną teorię.
P- To znaczy?
N- Każde zadanie jest przeznaczone dla jednej wybranej osoby.
E- Czyli, że ja wykonałem pierwsze.
F- Drugie wykonałem ja.
N- Zostało pięć zadań. Amber, Patricia, Alfie, ja, Jerome?
P- Na to wygląda. To już coś, ale w jakiej kolejności?
N- Myślę, że kiedy przyjdzie czas. Sara mi powie < uśmiecha się >
P- Czyli koniec zebrania? < wstaje >
N- Koniec. Do jutra < zamyka drzwi za nimi >
A< kładzie się spać bez słowa>
N< przewraca oczami>

środa, 7 marca 2012

Scenariusz część 38

W salonie...
A- Alfie dobrze, że jesteś < wchodzi >
Al- Tak, ja też się cieszę, że Cię widzę < wstaje >
A- Chciałam Ci coś powiedzieć, bo wiesz kilka dni temu zapytałeś mi się czy zostanę Twoją dziewczyną i ja...
Al Rozumiem Amber. Spoko, nie gniewam się.
A- Ale że co? < zdziwiona >
Al- Chciałaś mi właśnie odmówić, albo zobaczyłaś UFO?
A- Czyli ty już nie chcesz ze mną chodzić? < z przerażeniem >
Al- No raczej nie. Cześć. Idę poszukać kosmitów < wychodzi >
A- Czy on mnie właśnie rzucił ?
N- Kto? < wchodzi >
A- Nino! Alfie mnie zostawił! < płacze >
N- Niemożliwe! Co się stało?
A- Chciałam mu powiedzieć, że zostanę jego dziewczyną, a on do mnie, że mnie rozumie i że nie chce ze mną chodzić!
N- Amber, chodźmy do pokoju < przytula ją i prowadzi na górę>
F- Co? < zaskoczony>
N(szeptem) Sprawy sercowe. Później wyjaśnię.
W piwnicy...
V- Hmm... Hmm... Jaki może być kod? < drapie się w brodę >
Ve Jaki kod?
V- Ekhm... Nieważne < odchodzi od ściany>
Ve- Co tu robisz? < rozgląda się >
V- Właściwie to laboratorium mojego ojca < zmieszany >
Ve- Brudno tu
V- Nie mam czasu, aby sprzątać.
Ve- Ja tym bardziej < wychodzi >
V< przewraca oczami >
W salonie...
N- Cześć Fabian < uśmiecha się >
F- Hej.
N< siada obok > Amber ma doła.
F- Dlaczego? < zaskoczony>
N- Alfie z nią zerwał < kiwa smutno głową >
F- Alfie.. Że on... < jąka się>
N- Tak. Ja też tego nie rozumiem. Słuchaj myślałam nad zadaniem.
F- Tak ja też.
N- I myślę, że musi je wykonać jakaś osoba.
F- To znaczy?
N- Określona osoba, a reszta ma jej pomóc.
F- Kto to będzie?
Jo- Co będzie? < wchodzi >
N- Najbardziej inteligentnym uczniem w szkole < wzrusza ramionami>
Jo< przewraca oczami > Co robisz Fabian w piątek wieczór?
F- Nie wiem.
Jo- Może wyszlibyśmy gdzieś razem?
F- Wiesz. Raczej nie. Chodź Nino < wychodzi >
N< idzie z nim>
Jo- Jeszcze się przekonamy < siada wściekła >

wtorek, 6 marca 2012

Scenariusz część 37

N- No mów Amber. Jak było? < uśmiecha się >
A- Wiesz. Jakby to powiedzieć. Alfiemu nie podoba się, że każę mu nosić torby i płacić za wszystkie moje zachcianki < wzrusza ramionami >
N- Nie!? < z ironią >
A- To okropne, prawda? Ja go nie rozumiem. Chce żebyśmy byli parą, a jednak nie może mi pomagać.
N- Straszne < ubiera buty >
A- A ty co robiłaś? < z ciekawością >
N- Hmm... Wiesz, chciałam pogadać z Fabianem, ale wparowała Patricia i nam przerwała.
A- To jakaś totalna masakra. Chciałaś się z nim pogodzić ?
N- No tak < ze zdziwieniem >
A- I nic mi nie powiedziałaś ? < kiwa głową >
N- Amber... < przewraca oczami >
A- No co? Idziemy? < wstaje i wychodzi >
N< idzie za nią>
U Victora
V- Mówiłem Ci już, że nie będę z Tobą współpracował!
N- Amber, cicho < podchodzi do drzwi >
V- Nie kłóć się ze mną. Ja nie wchodzę w żadne układy, a te dzieciaki sam rozgryzę. Rozumiesz Rufus?
A- Rufus!? To on żyje? < przerażona >
N- Najwyraźniej. Chodźmy stąd < schodzą na dół>
W szkole...
P- Ale jesteście pewne, że on rozmawiał z Rufusem?
N- Tak. Powiedział jego imię < przewraca oczami >
F- Ok, czyli on chce współpracować z Victorem?
N- Tak. Ale on się nie zgadza.
F- Ok. Pomyślimy o tym później. Chodźmy na próbę.
M.W- Dzień dobry. Cieszę się, że jesteście. Zaczniemy od początku. Nino, Fabianie możecie zaczynać, a więc Kleopatro i Juliuszu... Zapraszam na scenę < uśmiech >
N- Ok. Chodźmy.
Pół godziny później...
M.W.- Doskonale, jak tak pójdzie na premierze będzie cudownie < klaszcze >
A- Alfie chodź.
Al- Nie mam ochoty < odchodzi z rękoma w kieszeni >
A- O co mu chodzi? Nikt nie zbywa Amber Millington! < tupie nogą >
N- Amber no wiesz... Byłaś dla niego wredna < przewraca oczami>
A- To bezpodstawne zarzuty! < odchodzi >
F- Spokojnie Nino. Przejdzie jej < uśmiecha się >
N- Może masz rację.

Wyniki ankiety

Hejka :* :*
Wiem, że przez długi czas posty nie były dodawane regularnie, ale mam usprawiedliwienie. Po pierwsze w zeszłym tygodniu nauczyciele się uwzięli i co chwilę miałam sprawdzian, a na dodatek w niedzielę rozchorowałam się. Napisałabym coś na pewno wczoraj, ale jak na złość nie wchodził mi internet, a później nie byłam w stanie, bo w nocy się nie wyspałam. Teraz wynik kolejnej ankiety :D

Większość z was głosowała na Eddiego no i w sumie dobrze, bo on już im pomaga. W jakimś stopniu wtajemniczę też Marę i Joy, ale nie będzie to członkostwo w klubie. Mick wyjechał, ale jeśli w ankiecie wyjdzie, że tylko na kilka scenariuszy to też go wtajemniczę:D :D :D
Na dziś to już tyle :D :D Może dodam jeszcze jeden scenariusz, ale nie obiecuję:D

Scenariusz część 36

N- Dobrze. Chwilowo musimy sobie dać spokój. Nie wiem, jak uruchomić ten instrument.
A- Może to i lepiej < maluje się >
N- A ty gdzie się stroisz? < śmieje się >
A- Idę z Alfiem do kina. Powiem mu, że zostanę jego dziewczyną.
N- To cudownie. Gratuluję < cieszy się >
A- Zobaczymy. Która sukienka? < pokazuje różową i czerwoną>
N- Czerwona < wzrusza ramionami >
A- Ok. Tym razem Cię posłucham, bo jest ładniejsza< ubiera się >
N- Amber, wyglądasz pięknie!
A- Dzięki Nino. Muszę już iść. Pa! < wychodzi >
N- Cześć< siada na łóżku, bierze książkę >
F(puka)
N- Proszę < odkłada książkę >
F- Cześć. Mogę wejść?
N- Jasne < uśmiecha się >
F- Słuchaj. Właśnie przed chwilą dowiedziałem się od Jerome, że Mara coś podejrzewa.
N- Powiedział jej coś? < z przerażeniem >
F- Na szczęście nic, ale twierdzi, że długo tak nie wytrzyma < siada obok >
N- Zastanowię się nad tym.
F(po chwili milczenia)- Co robisz?
N- Ee... Właśnie czytałam.
F- Przeszkodziłem Ci? To może ja lepiej pójdę?
N- Nie. Zostań < łapie go za rękę >
F- Ok < siada >
N- Bo ja...
P(wchodzi)- Nie uwierzycie, co znalazłam koło mojego łóżka.
N- Słucham < przewraca oczami >
P- Pamiętnik Mary < pokazuje zeszyt>
N- Czy to dobry pomysł, aby go czytać?
P- Ja go nie czytałam. Był otwarty na tej stronie < pokazuje kartkę >
"Ta cała banda Jerome powoli zaczyna mnie denerwować. Muszę się dowiedzieć, o co w tym chodzi" , "Jerome nic nie chce mówić. Jak mam odkryć jego sekret?"
N- Czyli ona od dawna coś podejrzewa? < z przerażeniem >
P- Co mamy robić?
N- Nie wiem. Muszę się zastanowić. Idź odłóż ten pamiętnik.
P- Ok < wychodzi >
N- Cudownie. Mam jej o wszystkim powiedzieć ?
F- I tak już sporo wie < wzrusza ramionami >
N- Może i racja. Powiem jej przy najbliższej okazji< zapadła cisza >
F- Chciałaś coś powiedzieć?
N- A tak. Racja, więc...
Ve- Kolacja!
N- Lepiej już chodźmy < wstaje >
F- Dobrze < idzie za nią>
Se- Oj Wybrana, Wybrana. Ty jeszcze nie wiesz wszystkiego < znika >
Pokój Niny i Amber
N( Dziennik Niny)
"Chciałam mu o wszystkim powiedzieć, ale znowu nam przerwano. Może to jakiś znak? Już sama nie wiem. Nie jest mi łatwo, a w dodatku nie potrafię rozwiązać tej zagadki. To jakaś masakra. Amber poszła dziś na randkę z Alfiem. Szkoda, że tego nie widziałam :D Heh... Może jutro się odważę i w końcu powiem mu co do niego czuję? Nie wiem. Zobaczymy. Dobranoc

Scenariusz część 35

Jadalnia...
N- Cześć < wchodzi >
W- Hej.
N- Amber. Słuchaj musimy dzisiaj pójść wykonać trzecie zadanie < szeptem >
A- Wiesz jak? < zdziwiona >
N- Tak. Możemy spróbować < śmieje się >
A- Ok. Powiem reszcie < je płatki >
N- Od kiedy ty jesz płatki?
A- Odkąd przytyłam Nino! < z przerażeniem >
N- O ile ?
A- O pół kilograma! Tragedia!
F- Co tragedia? < wchodzi >
A- Przytyłam < z powagą >
Al- Nie zauważyłem Króliczku < siada obok >
A- Oooo... To takie słodkie ...
N- Heh... Może zjedzmy śniadanie. Zaraz powinniśmy się zbiera.
M(wchodzi)
J- Maro. Musimy porozmawiać < chwyta ją za rękę >
M -Zmieniłeś zdanie? < patrzy w oczy>
J- Niee... < szeptem >
M- Więc nie mamy o czym < siada >
J- Zrozum...
M< przerywa mu> Nie potrafię, Jerome. To takie żałosne, że masz przede mną tajemnicę!
J- Maro...
M- Nic nie mów i daj mi spokój.
A- Ok. To było z grubsza dziwne < przewraca oczami >
J- No nie mów < z ironią >
N< wstaje >
A- Zaczekaj! Idę z Tobą < wychodzą>
Wieczór, piwnica...
N- Ok. Schodzimy, ale z góry mówię, że mój plan może nie wypalić.
F- Spoko Nino. Najwyżej wrócimy tu jutro.
V(schowany)- Jeszcze się przekonamy.
N- Dobrze. To chodźmy < wchodzą >
V(idzie za nimi, ale drzwi zamykają się, a on nie zna kodu)- Wrócę tu później< wychodzi >
A- Fee.... To jest całe od kurzu < kicha >
Al- Oto twoja chusteczka Księżniczko < klęka na jedno kolana>
A- Dziękuje Alfie < całuje w policzek >
N- Ok. Amber ty tu, Alfie obok, Fabian następny, Patricia, Eddie no i ja. Gotowi?
Al- Tak.
N- Na trzy dmuchamy. Raz... dwa... trzy... < dmuchają, pomieszczenie zaczyna się trząść>
F- Uciekajmy!
A- Ja pierwsza < wybiega>
N- Co było nie tak? < patrzy się na instrument>
F- Nino! < chwyta ją za rękę i ciągnie do korytarza >
N- Dzięki Fabian. Coś mi się przypomniało.
F- Co? < z ciekawością >
N- Zapomniałam < wzrusza bezradnie ramionami >
F- Ok. Chodźmy stąd.
N- Ale już możesz mnie puścić.
F- Racja < puszcza jej dłoń >
A- To chodźmy < wychodzą >

sobota, 3 marca 2012

Scenariusz część 34

Tydzień później ...
N( wchodzi do Domu Anubisa )- No nareszcie < uśmiecha się >
A- Alfie dzisiaj nie możemy pójść do kina < wchodzi do hallu >
Al- Dlaczego? < zrozpaczony >
A- Idziemy do Niny.
Al- to można załatwić za jednym razem < patrzy błagalnie >
A- Nie ma mowy< odwraca się i zauważa Ninę >
N- Cześć < śmieje się >
A- Nina! < przytula ją> Już wróciłaś?
N- Tak. Przed chwilą. Gdzie pozostali? Przecież jest sobota.
A- Na próbie przedstawienia.
N- A wy czemu nie poszliście? < zdziwiona >
A- Uciekliśmy, aby iść Cię odwiedzić < mówi poważnie >
N- Chodźmy na tę próbę < śmieje się >
A- Skoro musimy. Wiesz kogo gram?
N- Tak, bo sama Ci wyznaczyłam jedną z głównych ról.
A- No właśnie. Ja mam grać ubogą dziewczynę ?
N- No tak, bo do niej pasujesz < śmieje się >
A- Myślisz? < zastanawia się >
N- Oczywiście < dochodzą do szkoły >
F- Czyli, że teraz mam podejść do niej i... < zauważa Ninę >
M.W.- I powiedzieć, że ją kochasz. Dokładnie < podąża za wzrokiem Fabiana >
N- Cześć wszystkim. Dzień dobry.
P- Nino! Wróciłaś! < cieszy się >
N- Tak rozradowanej Patrici jeszcze nie widziałam < śmieje się >
P- Poniosło mnie < poprawia fryzurę i odchodzi >
M.W.- Witaj Nino. Już wszystko w porządku?
N- Tak. Właśnie wróciłam.
M.W.- To świetnie. Wracamy do próby. Zaczniemy od sceny Amber i Alfiego skoro pojawili się łaskawie < potrząsa głową>
A- Ok. Chodź Alfie < ciągnie go za rękę na scenę >
F- Cześć Nino < uśmiecha się>
N- Hej < spuszcza głowę >
F- W porządku?
A- Jak dzieci... Jak dzieci... < przewraca oczami >
F- Więc...
N- Więc... < uśmiecha się >
F- Wróciłaś?
N- Tak...
F- To dobrze < patrzy nerwowo >
N- Wiesz może obejrzymy próbę? < spogląda z niepokojem >
F- Tak. Dobry pomysł < siada na krześle, a Nina obok >

czwartek, 1 marca 2012

Scenariusz część 33

F- Nino! < uśmiecha się >
A- Wróciłaś do żywych! Nareszcie < skacze z radości >
N- Heh... Właściwie to nawet nie wiem co się stało < słabo uśmiecha się >
P- Długa historia. Brakowało nam Ciebie.
N- Ile dni spałam?
Al- Cztery.
N- Sporo. Nawet nic nie pamiętam < zamyśla się >
F- Nieważne. Dobrze, że już wszystko w porządku.
N- Taak... To dowiem się co się stało?
A- Ktoś chciał Cię otruć.
N- Kto? < z przerażeniem >
F- Nie wiemy. To musiał być któryś z mieszkańców Domu Anubisa.
N- Skąd ta pewność ?
F- Bo nikt inny nie wszedł tego dnia do Domu.
N- Czyli, że mam wroga? Kolejnego.... Ok.< przewraca oczami>
A- Spokojnie. To już się więcej nie powtórzy < uśmiecha się >
N- Dlaczego? < mówi zbita z tropu >
A- My, to znaczy ja i Alfie, odnajdziemy tę osobę < z dumą >
N- Eee.. Dzięki < przytula Amber >
Al- Wiesz. Musimy już lecieć. Victor nas zamorduje, gdy się dowie ile tu siedzieliśmy.
N- Rozumiem. Do zobaczenia. Cześć < macha na pożegnanie >
F- Idźcie. Ja zaraz do was dołączę < siada obok Niny >
N- Chciałeś pogadać ?
F- Eee... Tak. Chodzi o to, że ja chciałem Cię przeprosić.
N- Ok. Ale ja już mówiłam, że wszystko rozumiem < uśmiecha się lekko >
F- No właśnie nie do końca się chyba zrozumieliśmy.
N- Fabian. Spokojnie. Pogadamy w domu. Mam nadzieję, że mnie niedługo wypuszczą.
F- Ok. Skoro tego chcesz. To cześć < wychodzi >
A- Ała. Mogłeś uprzedzić, że już wychodzisz < wpada przez otwarte drzwi >
N- Amber? < z zaskoczeniem >
A- Już mnie tu nie ma. Chodź Alfie < wychodzą>
F- Ok. To cześć < wzrusza ramionami i zamyka drzwi>
N(zasypia)...
U Patrici, Mary i Joy
Se- Ona przeżyła. Musisz to dokończyć < pojawia się przed Joy>
Jo- Ale oni już mnie podejrzewają < z rozpaczą >
Se- Zrobisz to, kiedy dam Ci znać. Jasne?
Jo- Tttak... < z przerażeniem >