Łączna liczba wyświetleń

piątek, 24 lutego 2012

Scenariusz część 29

Przed szkołą
N- To musi być gdzieś tu < zatrzymuje się > Myśl Nino, myśl < puka się w głowę > Dobra. To było tak. Ja sobie biegłam, biegłam i wtedy wpadłam na niego < przygląda się miejscu, na którym stoi > Ok. Gdzie ta wskazówka? < zauważa małe pudełeczko, podnosi je i wraca do szkoły >
A- Nino, gdzie byłaś? < podbiega do niej >
N- Mam wskazówkę. Dziś wieczór zebranie Sibuny < uśmiecha się >
A- OK. Powiem Alfiemu i Patrici.
N- A ja eee... < patrzy błagalnie na Amber >
A- Fabianowi < uśmiecha się i ucieka >
N- Cudownie < przewraca oczami >
F (podchodzi ) Wszędzie Cię szukałem.
N- Tak ja Ciebie też. Dzisiaj wieczór zebranie Sibuny u mnie i Amber.
F- Będę na 100 % < uśmiecha się >
N- To świetnie < odwraca się i chce odejść >
F- Zaczekaj. Może mógłbym iść z Tobą ?
N- Jasne. W końcu mamy lekcje w tej samej klasie < śmieje się >
F- No tak. Racja < zaczyna się śmiać >
N- Chodźmy już lepiej.
F- Dobrze.
Wieczorem u Amber i Niny
N- Ok. Mam nową wskazówkę, ale wolę nie mówić, jak ją znalazłam.
A- Czemu ? < patrzy z głupią miną >
N- Bo wiele mnie to kosztowało < przewraca oczami >
F- Skoro nie chce to nie zmuszajmy jej < uśmiecha się >
P- Dobra Nino. Co to za wskazówka?
N- To pudełko < wyciąga je >
Al- A co jest w środku? UFO? < odsuwa się >
N- Nieee.... W środku był kluczyk < pokazuje mały klucz >
A- Feee.... Jaki brzydki!
Al- Moja księżniczka ma rację < uśmiecha się do Amber >
A- Jakie to słodkie.
N- Skupmy się. Musimy zejść do piwnicy, ale wydaje mi się, że ryzyko trzeba ograniczyć do minimum.
A- Ja zostanę na czatach.
Al- Ja też.
P- A ja nie mogę iść.
N- Czyli idę sama.
F- Ja idę z tobą.
N- A tak racja
Zapadła niezręczna cisza.
A- Ok. Możemy iść na kolację?
Jo(podsłuchała rozmowę i uciekła )
O północy
N- Czyli idziemy < otwiera przejście >
A- Uważajcie < macha ręką >
Al- Tak dokładnie < przytula Amber >
A- Alfie. Nasz związek rozwija się za szybko < odsuwa się>
N- Pamiętajcie trzy razy stuk jeśli ktoś będzie w pobliżu.
A- Tak < kiwa głową >
N- Dobra. To chodźmy < schodzą >

1 komentarz:

  1. A Joy tradycyjnie musiała podsłuchiwać...;/
    Mam nadzieję, że uda im się. :D Mam na myśli Sibunę, nie Joy! :P
    Świetne. :D

    OdpowiedzUsuń