- N- Zwołaj zebranie Sibuny.
- Am- Po co?
- N- Dowiesz się za moment. Leć po dziewczyny, a ja pójdę po chłopaków.
- Am- To znaczy po kogo?
- N- Ambs...
- Am- Sorki, trochę przysnęłam.< chwilę później w pokoju Niny i Amber>
- N- Otóż. Amber, co Joy tu robi i Mara?
- Am- Miałam iść po dziewczyny, nie?
- N- Ale z Sibuny.
- Am- Trzeba było tak od razu
- Jo- Ja nigdzie nie idę. Jestem i tak w to zamieszana.
- Ma- A ja chcę być zamieszana. Mam dosyć sekretów.
-N- Ok, ok. Jutro na polanie przeprowadzimy waszą inicjację. A teraz zagadka.
-Jerome- Jaka zagadka?
-Al- O UFO?
- N- Jakbyście mi nie przerywali już wiedzielibyście.
-F- Uspokójcie się!
- N- Dzięki Fabi :)< uśmiecha się do niego>
- F- Spoko, Nino :P< odwzajemnia uśmiech>
- Jo- To co chciałaś powiedzieć
- N- A tak zagadka. Szukaj tego tam gdzie jedzenia stos, przyłóż oko i wygraj los.
- Al- Co to znaczy?
- N- Nie wiem.
- G- Nino spiesz się. On czeka, szukaj go, szukaj...
- N- Ale czego?
- G- On chcę go dostać! Nie pozwól mu na to! Uwolnij mnie! Uwolnij.
- N- Kim ty jesteś?
- F- Co się dzieje?
- Am- Ok. To jest lekko straszne.
- N- Cicho. Kim ty jesteś?
- G- Jestem Amneris. Bogini, uwolnij mnie, uwolnij...
- N- Dlaczego?
- G- Bo komuś stanie się krzywda.
- N- Co?
- G- Spiesz się, spiesz się, spiesz się...
- N- Zaczekaj, o co chodzi z tą zagadką? Halo? Jesteś?
- F- Nino, co się dzieje?
- N- To było okropne. Ona, on, nie wiem, groziło mi, nam...
- F- Spokojnie, ale kto?
- N- Amneris< przytula się do Fabiana>
- Am- Ok. To nie jest ani trochę zabawne.
- N- Rozwiążmy zagadkę. Jedzenia stos.
- Al- To proste.
- N- Tak?
- Al- Kuchnia.
- N- Alfie to jest... genialne. Szybko< wybiegają z pokoju i pędzą do kuchni>
- Victor- Co wy tu robicie?
- N- Idziemy coś zjeść.
- V- Za kilkanaście minut macie być w pokoju.
- N- Oczywiście
-F- Co teraz?
- N- Przyłóż oko, oko. Hmmm...
- F- Co się stało?
- N- Tam
- F- Trzeba spróbować < odsuwają obraz, pojawia się miejsce na oko. Nina przykłada je i otwiera się przejście>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz